2014-08-12

Niższe ceny transakcyjne

Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, w lipcu zaobserwowano spadek zarówno cen ofertowych, jak i transakcyjnych. Jedynie w Gdańsku ceny nabywanych mieszkań były wyższe niż przed miesiącem. Na rynku kredytów hipotecznych widoczna jest znaczna podwyżka kosztów dla kredytobiorców z niskim wkładem własnym. Średnia marża takiego kredytu wzrosła do 2,24%, co oznacza podwyżkę aż o 0,1 p.p. w ciągu zaledwie miesiąca. Wyższe opłaty wprowadziły cztery banki: Bank Pocztowy, Credit Agricole, Getin Noble Bank oraz mBank.

Lipiec bez zaskoczenia
Zgodnie z przewidywaniami ekspertów, ceny ofertowe w lipcu zmalały średnio o 0,2% w stosunku do poprzedniego miesiąca. Tendencja spadkowa powinna utrzymać się do końca wakacji. – Nic nie zapowiada, żeby na rynku wtórnym pojawiły się nowe oferty lub grupy kupujących, które mogłyby wywołać nagłe zmiany – stwierdza Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. – Wahania cen mogą być odczuwalne w Łodzi, która jest dość chwiejnym rynkiem. Warto zauważyć, że mimo iż w ostatnich miesiącach obniżki cen ofertowych były nieznaczne, to w porównaniu z lipcem 2013 we wszystkich 15 analizowanych polskich miastach mieszkania są aktualnie droższe o 4,1%.  

Właściciele mieszkań do wynajęcia powinni już przygotowywać się na zwiększony popyt ze strony studentów przyjeżdżających do dużych miast i poszukujących mieszkania na czas studiów. Sierpień i wrzesień będą okresem kiedy najszybciej można znaleźć najemcę oraz uzyskać korzystną cenę. – Dobrą informacją dla osób planujących wynajem są obniżki średnich kosztów. Największe zaobserwowaliśmy w Poznaniu (7%), Olsztynie (5%) oraz Wrocławiu (4%). W stolicy potaniały kawalerki i mieszkania dwupokojowe. Za wynajem dużych nieruchomości w Warszawie trzeba zapłacić natomiast o 300 zł więcej niż przed rokiem – zauważa Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl.


Niemal wszędzie kupujemy taniej

W stosunku do ubiegłego miesiąca w niemal wszystkich monitorowanych miastach zauważono spadek średnich cen transakcyjnych. Jedynie w Gdańsku kupujący decydują się na oferty droższych mieszkań. – Największą obniżkę zanotowaliśmy we Wrocławiu (3,9%) oraz w Krakowie (2,2%), gdzie została przełamana fala podwyżek – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Nabywcy w stolicy Małopolski nadal jednak płacą za mieszkania 5% więcej niż przed rokiem.

Warto zwrócić uwagę na średni metraż nabywanych nieruchomości. W poprzednich miesiącach widoczna była moda na duże lokale w stolicy Wielkopolski – W Poznaniu przez kilka miesięcy obserwowaliśmy rosnące zainteresowanie większym metrażem. Pod tym względem miasto było liderem rankingu – komentuje Jańczuk. – Obecnie trend ten wyhamował, a przeciętne kupowane mieszkanie ma 56 mkw. powierzchni. Dla porównania, we Wrocławiu to 58,5 mkw., a w Krakowie 56,6 mkw.  

Podwyżki na rynku kredytów hipotecznych
Złą nowiną dla osób planujących zaciągnięcie kredytu hipotecznego jest podwyżka marży, którą można zaobserwować w ofercie czterech banków: Bank Pocztowy, Credit Agricole, Getin Noble Bank oraz mBank. Znaczny wzrost kosztów dotyczy jednak przede wszystkim kredytów z niskim (5%) wkładem własnym. Dla takich zobowiązań mBank wprowadził podwyżkę aż o 0,8% (do poziomu 2,9%), natomiast Getin Noble Bank – 0,5% (do poziomu 2,97%). – Tak niekorzystne dla kredytobiorców zmiany mogą świadczyć o tym, że te instytucje nie są zainteresowane udzielaniem kredytów z niskim wkładem własnym – zauważa Jarosław Sadowski, Expander. – Podwyżki spowodowały wzrost średniej marży z poziomu 2,14% do 2,24%. To aż o 0,1 p.p. w ciągu zaledwie miesiąca. Znacznie lepiej wygląda oferta kredytów z wysokim wkładem. Od początku lipca średnia marża takich zobowiązań wzrosła nieznacznie, bo z 1,78% do 1,81%.

Ważnym wydarzeniem dla osób spłacających już kredyty hipoteczne w walutach obcych jest natomiast istotne osłabienie się złotego. Frank szwajcarski wzrósł do nieobserwowanego od marca poziomu 3,46 zł. Euro kosztuje natomiast 4,19 zł. W rezultacie sierpniowa rata będzie z pewnością wyższa od tej sprzed miesiąca. Wzrośnie ona o ok. 33 zł w przypadku, gdy rata wynosi 500 CHF lub 450 EUR. – Warto zauważyć, że można było się przed tym zabezpieczyć robiąc zapas waluty np. w czerwcu, gdy kurs był znaczne niższy – komentuje Sadowski. – Trzeba jednak dodać, że z takiego rozwiązania mogą korzystać tylko ci, którzy zdecydowali się na sposób spłaty kredytu, który pozwala samodzielnie kupować walutę potrzebą na spłatę rat.


Masz pytania? Skontaktuj się z nami lub odwiedź najbliższe biuro Metrohouse.

+48 22 626 pokaż!

Wypełnij poniższy formularz:

Czy ten wpis okazał się przydatny? Udostępnij znajomym


Wyślij wiadomość mailem

Czy ten wpis okazał się przydatny?
Wyślij znajomym!


Wyślij wiadomość mailem

Nasi klienci powiedzieli

,,Chciałbym jeszcze raz wyrazić swoją wdzięczność Pani Izabeli Janik za bardzo profesjonalne podejście, zadbanie o wszystkie, nawet najdrobniejsze szczegóły. Wysoki profesjonalizm nie tylko przyczynił się do szybkiego i jak najbardziej skutecznego przebiegu podpisania umowy, lecz od początku wywołał we mnie wielkie zaufanie, co jest moim zdaniem szczególnie ważne w takiej sytuacji."

— Damian T., Gdynia